Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi karotti z miasteczka Zduńska Wola. Mam przejechane 18493.63 kilometrów w tym 4576.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.80 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy karotti.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
61.56 km 15.00 km teren
02:57 h 20.87 km/h
Max prędkość:51.60 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Sobotnie leniuchowanie

Sobota, 26 marca 2011 · dodano: 26.03.2011 | Komentarze 0

Leniwa sobota a więc i trasa leniwa, bo wzdłuż kanału. Przynajmniej w jedną stronę, bo z powrotem wybraliśmy już inną trasę i nie było tak płasko.
Kategoria >50, Na slickach


Dane wyjazdu:
45.51 km 10.00 km teren
02:02 h 22.38 km/h
Max prędkość:52.40 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

No i się wpakowałam w teren...

Piątek, 25 marca 2011 · dodano: 25.03.2011 | Komentarze 3

I wszystko byłoby super bo to niezła górka ogólnie była, pełna kamieni, korzeni, wystających skał, zjazdów, podjazdów, zakrętów, gdyby nie to, że miałam założone slicki... Trochę mi na ręcznym wciąganiu roweru zeszło, więc powrót był szybszy, bo słoneczko już zachodziło.
Le Pont Rean © karotti

Wiadukt kolejowy w Le Pont Rean © karotti

Mój kochany aparat po zrobieniu dwóch zdjęć tradycyjnie odmówił współpracy, więc musiałam wyciągnąć telefon... Efekt jak widać mizerny, choć widok był niczego sobie.
Wiadukt kolejowy z drugiej strony © karotti

I mój kochany rowerek na szczycie :] © karotti
Kategoria <50, Na slickach


Dane wyjazdu:
58.90 km 0.00 km teren
02:45 h 21.42 km/h
Max prędkość:36.30 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

By wykorzystać piękne słońce

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 24.03.2011 | Komentarze 2

Takiego pięknego słońca marnować nie można, dlatego wyciągnęłam Kubę na małą przejażdżkę. Pogoda była świetna, pierwszy raz pojechałam na krótko ;]

W powyższe kilometry wliczonych jest ok 8 km z dojazdów do pracy z dwóch dni.
Kategoria >50, Na slickach


Dane wyjazdu:
42.25 km 0.00 km teren
01:41 h 25.10 km/h
Max prędkość:45.10 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Na rozluźnienie

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 0

Po wczorajszej dosyć męczącej wycieczce miałam dzisiaj już nigdzie nie jechać, ale pogoda aż się prosiła by ją wykorzystać... I pierwszy raz wybrałam się bez mapy, czyli tak jak lubię.
Kategoria <50, Na slickach


Dane wyjazdu:
65.49 km 0.00 km teren
02:42 h 24.26 km/h
Max prędkość:53.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Opalanie łydki, TGV i mucha w gardle

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 2

Zaraz po pracy wyskoczyłam na rowerek skorzystać z uroków pięknej pogody. Trasy nie wybierałam, postanowiłam pojechać tam gdzie mnie oczy poniosą. Wyszło całkiem nieźle, była pierwsza mucha w gardle, pierwsze opalanie łydki i pierwszy pociąg TGV. Trochę wiało, ale ogólnie jechało mi się bardzo dobrze.
Widok z Pont Rean © karotti
Kategoria >50


Dane wyjazdu:
51.75 km 4.00 km teren
02:31 h 20.56 km/h
Max prędkość:40.10 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Zwiedzanie okolicy

Wtorek, 15 marca 2011 · dodano: 15.03.2011 | Komentarze 6

Zaraz po pracy korzystając z ładnej pogody pojechaliśmy z Kubą pozwiedzać okoliczne tereny. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Rennes, a dokładniej o sklep rowerowy, by zapytać ile kosztuje naprostowanie koła do Kuby roweru. Okazało się nie tak drogo, więc chyba z oferty skorzystamy :]
Kategoria >50, Na slickach


Dane wyjazdu:
110.82 km 2.00 km teren
04:51 h 22.85 km/h
Max prędkość:52.20 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Do lasu narobić hałasu

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 2

Pierwszy raz się chyba zdarzyło, że w Polsce ładniejsza pogoda była niż u mnie. Może nie padało mocno, ale bez przerwy już od wczoraj i drogi zrobiły się nieprzyjemnie mokre. Temperatura też nie zachwycała, ale że mam tylko jeden dzień w tygodniu by gdzieś dalej pojechać to nie było co narzekać tyle założyć w końcu slicki i ruszyć. Na dziś wybrałam największy w okolicy las, podobno pełen legend arturiańskich. Dziś żadnej legendy nie odkryłam, nie udało mi się znaleźć też fontanny w lesie, choć zapuściłam się na tych slickach w teren, ale za to zrobiłam pierwszą setkę w tym roku. Kryzys nastąpił na 78 km, ale potem, wraz ze zbliżaniem się do Le Rheu, było już coraz lepiej. Trochę bolą mnie 4 litery, ale ogólnie nie jest źle.
Klasztor w Paimpont © karotti

Klasztor-odsłona druga © karotti

Klasztor-odsłona trzecia © karotti

Taki sobie podjeździk © karotti

Foret de Paimpont © karotti
Kategoria >100, Na slickach


Dane wyjazdu:
45.22 km 0.00 km teren
02:17 h 19.80 km/h
Max prędkość:39.70 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Parthenay-de-Bretagne

Piątek, 11 marca 2011 · dodano: 11.03.2011 | Komentarze 0

Krótko po pracy, razem z Kubą.
Kategoria <50


Dane wyjazdu:
56.85 km 0.00 km teren
02:37 h 21.73 km/h
Max prędkość:44.40 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Króciutko po pracy

Środa, 9 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 5

Wycieczka miała tylko 42 km bo na tylko tyle miałam czas po pracy. Wybrałam kierunek północny, pod górkę i pod wiatr. było ciężko, ale za to z powrotem jechało mi się bardzo dobrze :] Pozostałe kilometry (14 km) to dojazdy do pracy z trzech ostatnich dni.
Kategoria >50


Dane wyjazdu:
65.43 km 0.00 km teren
03:27 h 18.97 km/h
Max prędkość:40.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:130 ( 65%)
Kalorie: 929 (kcal)

Niedzielna wycieczka II

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 3

Wyciągnęłam dzisiaj Kubę praktycznie z łóżka, ale że była 10 to nie miałam dużych wyrzutów sumienia :] Trasę wybrałam na szybko, ale okazała się bardzo ładna... i bogata w podjazdy :] Niektóre były naprawdę ciężkie i szczerze podziwiam Kubę, który pokonał wszystkie na swoim miejskim rowerku bez przerzutek...
Widzieliśmy osiołki, koniki, miejską publiczną pralnię z 1913 roku, niezaplanowaną tamę na rzeczce, małe kózki, stada owieczek, szosowych kolarzy, górskich kolarzy, motocyklistów na ścigaczach ( i nie tylko ścigaczach), dużą żwirownię... a reszty już nie pamiętam :] Pogoda była piękna, rano może było nieco za chłodno, ale potem się ociepliło na tyle, że w trakcie postoju poleżałam sobie na zielonej trawce, przy szumie przepływającego obok strumyka :] Aparat pod koniec mi się znowu rozładował, ale kilka zdjęć udało mi się zrobić :]
Moje obecne zakwaterowanie :] © karotti

Ufff, ciężko było... © karotti

Na szczycie jednego z dłuższych podjazdów © karotti

Widok na dolinkę © karotti

Tor motocrossowy © karotti

Sztuczne jeziorko nad tamą © karotti

Odkryta przez nas tama © karotti

Konik i małe kózki © karotti

Po kaczuszkach przyszła pora na karmienie koników ;p © karotti
Kategoria >50