Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi karotti z miasteczka Zduńska Wola. Mam przejechane 18493.63 kilometrów w tym 4576.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.80 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy karotti.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:74.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:21
Średnia prędkość:22.10 km/h
Maksymalna prędkość:37.70 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:37.02 km i 1h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
63.74 km 0.00 km teren
02:44 h 23.32 km/h
Max prędkość:37.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Po długiej przerwie

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 17

Po bardzo długiej przerwie w końcu wyszłam na rower. Tradycyjnie wyciągnął mnie Pixon i pojechaliśmy z Łodzi przez Konstantynów, Lutomiersk, Wodzierady, Chorzeszów, Żytowice, Pabianice i z powrotem do Łodzi. Na odcinku Chorzeszów-Pabianice dołączył do Nas Przemek, a więc było już dwóch Koksów na szosach i jedna słabiutka dziewczynka na MTB. Aż dziw, że z nudów nie umarli :P Po powrocie okazało się, że to, że stopy przestały boleć od zimna wcale nie oznacza, że im się polepszyło... Włożyłam je pod kocyk i starałam się za bardzo nie jęczeć jak dochodziły do siebie. Ja nie wiem jak można na co dzień jeździć jak jest tak zimno :( Ogólnie oczywiście bardzo mi się podobało i nie mogę doczekać się następnego wypadu :)
Kategoria >50


Dane wyjazdu:
10.30 km 0.00 km teren
00:37 h 16.70 km/h
Max prędkość:28.50 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Odwilż

Sobota, 8 stycznia 2011 · dodano: 08.01.2011 | Komentarze 0

Pierwszy raz już nie pamiętam od jak dawna wyszłam na rower. Zrobiło się troszkę cieplej, przez chwilę wydawało mi się nawet, że widzę słońce no i postanowiłam sprawdzić czy jeszcze pamiętam jak się jeździ na rowerze. Zrobiłam niby tylko 10 km, ale odwiedzając Maxxbike wykonałam pierwszy test treningowy na trenażerze. Nawet nie zdążyłam się zorientować, a nie tyle ze mnie kapało, co się dosłownie lało... Podobno kałuże potu po treningach chłopaków to normalka więc chyba nie byłam wyjątkiem. Mam teraz plan treningowy na 4 tyg, obejmuje on jednak każdy jeden dzień, co dla mnie jest po prostu niewykonalne. A szkoda, bo podobno to działa ;]
Kategoria <50