Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi karotti z miasteczka Zduńska Wola. Mam przejechane 18493.63 kilometrów w tym 4576.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.80 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy karotti.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
27.22 km 7.00 km teren
01:46 h 15.41 km/h
Max prędkość:39.04 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Testowanie nowych oponek plus holowanie ;)

Środa, 25 sierpnia 2010 · dodano: 25.08.2010 | Komentarze 0

Zastanawiając się, czy pojechać w najbliższy weekend do Krakowa i przejechać dystans giga (100 km :P), czy też z Pixonem wybrać się na jednodniową wycieczkę do Cieszyna i tam zaliczyć akademicki XC, pomyślałam, że tak czy siak, warto byłoby zrobić coś ze swoim rowerem. Linki i pancerze do hamulców wymieniłam, ogarnęłam też nieco zmianę biegów, na tyle, że "mogą być", ale brakowało mi czegoś jeszcze... Padło na zakup nowych oponek Gato Geax 2,1 i 1,9. Więc jak już je dostałam to trzeba było szybko je założyć i przetestować w terenie. Pojechałam więc z Filipem, który też chciał przetestować swoją nową przerzutkę, na Popioły. Różnica w przyczepności była zauważalna, w końcu nie ślizgałam się na każdym kamieniu czy luźniejszym podłożu. Prawdziwy test przejdą oczywiście na wyścigu, czyli już niedługo ;]. Wyjazd nie obył się jednak bez przygód ;p
Mieliśmy już wracać do domków, kiedy to przejeżdżając po raz drugi przez Rudzką Górkę Filip zerwał łańcuch... No cóż, takie rzeczy się przecież zdarzają nawet najlepszym. Coś tam burczał pod nosem, że napęd niedawno wymieniał, że już trzecią spinkę zakłada na łańcuch, ale poskładał wszystko jak się należy i pojechaliśmy dalej. Nie zdążyliśmy jednak nawet z Górki zjechać, gdy usłyszałam za sobą zgrzyt, zatrzymuję się, odwracam, a tam widzę uśmiechniętego Filipa stojącego przy swoim carbonowym cacku. Uśmiechnięty był, ale raczej nie ze szczęścia, a z dezaprobaty. Cóż stało się tym razem?? -"Urwałem hak przerzutki"- Chciałam jeszcze powiedzieć coś w stylu "nie wierzę", ale nie zdążyłam bo po prostu wybuchnęłam śmiechem. To naprawdę było dość komiczne. Nie pozostało mi nic innego jak doholować biedaka do swojego akademika, stamtąd zorganizował sobie już jakiś "lepszy" transport do domu. A mówią, że to ja za mocno cisnę...
Kategoria <50



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zajas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]