Info
Ten blog rowerowy prowadzi karotti z miasteczka Zduńska Wola. Mam przejechane 18493.63 kilometrów w tym 4576.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.80 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Sierpień1 - 0
- 2014, Lipiec1 - 2
- 2014, Maj2 - 1
- 2014, Kwiecień8 - 2
- 2013, Październik5 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 7
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Lipiec11 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 4
- 2013, Maj7 - 1
- 2013, Kwiecień5 - 6
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień1 - 2
- 2012, Lipiec1 - 0
- 2012, Czerwiec10 - 1
- 2012, Maj12 - 1
- 2012, Kwiecień10 - 1
- 2012, Marzec12 - 5
- 2012, Luty8 - 3
- 2012, Styczeń4 - 2
- 2011, Październik1 - 1
- 2011, Wrzesień2 - 1
- 2011, Sierpień6 - 0
- 2011, Lipiec11 - 1
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj12 - 16
- 2011, Kwiecień11 - 10
- 2011, Marzec13 - 28
- 2011, Luty3 - 10
- 2011, Styczeń2 - 17
- 2010, Listopad2 - 2
- 2010, Październik1 - 15
- 2010, Wrzesień11 - 20
- 2010, Sierpień10 - 6
- 2010, Lipiec13 - 28
- 2010, Czerwiec6 - 9
- 2010, Maj20 - 28
- 2010, Kwiecień9 - 33
- 2010, Marzec7 - 30
- 2010, Luty4 - 10
- 2010, Styczeń2 - 4
- 2009, Grudzień2 - 3
- 2009, Listopad3 - 15
- 2009, Październik3 - 9
- 2009, Wrzesień9 - 17
- 2009, Sierpień11 - 16
- 2009, Lipiec14 - 3
- 2009, Czerwiec11 - 19
- 2009, Maj11 - 39
- 2009, Kwiecień17 - 33
- 2009, Marzec5 - 8
- 2009, Luty4 - 7
Dane wyjazdu:
32.00 km
32.00 km teren
02:02 h
15.74 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:188 ( 94%)
HR avg:167 ( 84%)
Kalorie: 880 (kcal)
Rower:Biała Dama
ŚLR-Kielce, finał
Niedziela, 13 września 2009 · dodano: 14.09.2009 | Komentarze 3
Ostatni już w tym sezonie wyścig z tej serii. A szkoda, bo je polubiłam. Przed wyścigiem zmieniałam co nie co ustawienia kierownicy i już podczas wyścigu okazało się, że nie do końca mi to wyszło. Problem polegał na tym, że gripy miały zły kąt w stosunku do nadgarstków, co skutkowało bolesnym drętwieniem dłoni już po 5 km jazdy, nie wspominając już o tym co się działo na zjazdach... Poza tą niedogodnością, trasa Master przebiegała dwukrotnie po tym samym odcinku, czego nie lubię. Te dwa elementy, plus obecność sporej ilości błota na trasie skłoniły mnie do ukończenia tylko krótszej trasy. Nieszczególnie zmęczona dojechałam na główny plac, by stanąć następnie w kolejce do mycia rowerów. Stałam, stałam, i stałam... łącznie z myciem ponad dwie godziny. Ale przecież nie śpieszyło mi się wogóle. Dekoracja została przewidziana dopiero na godzinę 17. A trzeba było koniecznie poczekać, bo nasz team w klasyfikacji generalnej zajął 3 miejsce i w nagrodę otrzymaliśmy skrzynkę piwa :) Poza tym zbiorowym sukcesem, sporo osób otrzymało też indywidualne miejsca na podium. Mi też się to udało :) :)Szkoda, że na kolejny wyścig ŚLR trzeba czekać aż do wiosny.
Nie miałam na zawodach licznika, a więc dystans jest orientacyjny.
Kategoria <50, maratony i wyścigi